wtorek, 9 grudnia 2014

TRAMWAJ ZWANY POŻĄDANIEM NIKOŁAJ KOLADA


To historia dość znana. Wyautowana dojrzała kobieta przez życie. A może przez swoją naturę. Słaby charakter. Osobowość napiętnowana intensywnym uczuciem, które raz zaznane, zawsze już płonęło niezaspokojonym pragnieniem. Blanche zakochała się będąc młodą dziewczyną i podążyła za tą miłością w nieznane, zostawiając za sobą wszystko, całe dotychczasowe życie. Jeden błąd rodził następne. Bo miłość różne miewa oblicza. Jej wybraniec wolał męską opcję. Zagrożona kobieta, podkręcona przez zazdrość, może złość, że niczego nie zauważyła, doprowadziła męża do śmierci.  I tak wsiadła do tramwaju zwanego pożądaniem. Z głębokim poczuciem winy, zawodu, niezdolna już do miłości. Potrafiła jedynie kompulsywnie gonić za zaspokajaniem , by zagłuszyć rozrastające się uczucie pustki i kolejne rozczarowania. Alkohol, porażki uczuciowe z  kolejnymi mężczyznami kumulował bagaż negatywnych doświadczeń. Jechała na haju pożądania coraz szybciej. A śmierć jej nie odstępowała. Kłopoty finansowe związane z chorobą najbliższych, strata pracy po uwiedzeniu nieletniego ucznia jeszcze bardziej ją pogrążyły. Blanche pędziła już ostro na rollercoasterze chcąc rozładować wewnętrzne napięcie. Do którego dorzuciła wstyd, zawód, poczucie beznadziejności swojej sytuacji. Zupełnie wyczerpana, skołowana, na granicy szaleństwa.  Ogień podążał za nią. W tym momencie ją poznajemy. Dziwadło, ruina człowieka, wkracza na scenę. Start.

Nikołaj Kolada zrealizował spektakl tani, banalny, toporny. Ukazał świat w upadku, na dnie. Paskudność w kolorowej, migocącej oprawie. Opowiada historię o kobiecie upadłej, o strzępie człowieka. Śmieciu, którego jak najszybciej trzeba się pozbyć. I to wydaje się oczywiste. Upraszczając tak brutalnie portret psychologiczny Blanche sprowadził ją do brukowej notatki z podłego szmatławca. Owszem, to opowieść, którą czyta się z wypiekami na twarzy, pełna obsceniczności, brudów, pikantnych szczegółów, zakazanych tematów. Zmyśleń infekujących prawdę w pijanym zwidzie. Nie wzbudza jednak litości i troski ale wątpliwą satysfakcję podglądacza zadowolonego z tego, że jest po drugiej stronie historii. Wyzwala najniższe uczucia i buduje wrażenie, że Blanche zasługuje na to, co ją spotyka, bo sama wypracowała swój beznadziejny, paskudny los. Jest przecież wstrętną, starą, odrażającą, zepsutą kreaturą.  To jej krucha, słaba natura, jej życiowe wybory doprowadziły do upadku, do wykluczenia. Nie jest ofiarą. Jest samym złem. Kłamstwem, manipulacją. Atakującym, agresywnym pasożytem, wirusem. Powodującym śmiertelną chorobą, od której trzeba się natychmiast uwolnić. Inaczej zniszczy wszystkich wokół. A środowisko jest słabe, nosi podobne znamiona zepsucia, co Blanche. Postępuje równie brutalnie i bez ceregieli. I nie zna wartości wyższych. Nie daje drugiej szansy. Nie jest na tyle mądre, by wchłonąć cierpienie Blanche, by zneutralizować jej destrukcyjny wpływ. Jest złe i czyni zło. Tyle tylko, że jest to zło silniejsze, o prymitywnym, brutalnym, bezwzględnym rodowodzie. Dzikie, nieokiełznane, nieobliczalne. Blanche musi przegrać. Od tego dna nie można się odbić.

Tyle tylko, że jest to wszystko pretensjonalne, płytkie, amatorsko pokazane, jednowymiarowe, jednoznaczne. Nie ma w tym tragizmu. Rozpaczy. Beznadziei. Wywołuje to u widza tylko lekkie wzruszenie ramion. Grymas satysfakcji, że to bajdurzenie go nie dotyczy. Bo nie ma z tym nic wspólnego. Blanche jest krzykliwa, ordynarna, zapijaczona, upierdliwa, namolna. Typ zużytej burdel mamy, kokoty, staruchy z pretensjami. Irytującej, zakłamanej suki. Do wyśmiania, lekceważenia, pomiatania. Trudno uwierzyć, że wszystko zaczęło się od miłości, tej szalonej, wielkiej, czystej. I pragnienia podążania za nią. Nie wiem, czy komukolwiek przyszło na tym spektaklu to do głowy. Raczej chyba to, że głupia, naiwna baba głupio skończyła. I ma za swoje. Dostała to, na co zasłużyła. To jej wina, bardzo wielka wina i nikogo więcej. Taki parszywy los dla parszywej osoby. Amen.


TRAMWAJ ZWANY POŻĄDANIEM
Autor: Tennessee Williams
Reżyseria: Nikołaj Kolada


Obsada:
Wiera CwitkisIrina Jermołowa
Swietłana Kolesowa
Alisa Krawcowa
Wasilina Makowcewa
Tamara Zimina
Anton Butakow
Jewgienij Czistiakow
Siergiej Fiodorow
Konstantin Itunin
Oleg Jagodin
Siergiej Kolesow
Anton Makuszyn
Aleksandr Sysojew
Aleksandr Wachow
Aleksandr Zamurajew

design-dautore.com


0 komentarze:

Prześlij komentarz