niedziela, 17 marca 2024

15 FSTIWAL NOWE EPIFANIE: GUSŁA LUBUSKI TEATR W ZIELONEJ GÓRZE

 

GUSŁA w reżyserii Grzegorza Brala, spektakl Lubuskiego Teatru w Zielonej Górze, wskrzesza co umarło, co odeszło, a jednak paradoksalnie w nas, Polakach, a może w każdym człowieku ciągle żyje. To kultura wszczepia kolejnym pokoleniom tożsamościowy kod, odsłania niezmienność porządku rzeczy, demaskuje piętno natury ludzkiej. Wykorzystane na potrzeby spektaklu II i fragmenty IV części DZIADÓW Adama Mickiewicza wydobywają i akcentują to, co najgłębiej ukryte, co pierwotne, co nigdy nie ginie. Co wraca, uczy, przestrzega, straszy senną marą. Opowieści o winie i karze, historie o niezawinionej krzywdzie budują przekaz, w którym zmartwychwstaje z popiołu i obraca się w pył wysiłek istnienia, ból najsłabszego, krzywda ludzkiego świata. Portret człowieka w jego splątaniu i złożoności. Uwięzionego między niebem a piekłem, życiem i śmiercią.

Guślarz, powstały z ziemi, jakby był jej częścią, otwiera i zamyka czasoprzestrzeń. Wyprowadza z ciemności upiora- człowieka, reprezentację porządku zaprzeszłego świata, by ten mógł przyjrzeć się sobie i po konfrontacji z rzeczywistością, w nią na powrót go wtrąca. Przeprowadza go przez rytuał spowiedzi-wyznania: opowiedzenia o swym losie, upomnienia się o sprawiedliwość, przyznania się do winy, zaakceptowania kary. Obnaża go, pokazuje w prawdzie. Wobec samego siebie i zgromadzonych. To ten, który przyszedł na gusła egzorcyzmuje siebie. W mroku i świata, i własnych dusz. W błądzeniu w wiecznym poszukiwaniu odkupienia, które nie może się dokonać. W niemożności uwolnienia się od poczucia zarówno wyrządzonej, jak i doświadczonej krzywdy. Bo, co się dokonało, nie da się naprawić, uznać za niebyłe. Pozostało człowiekowi tylko -ze świadomością siebie, własnych czynów -wiecznie trwać. Ciągle przeżywać, analizować, ku przestrodze uczyć, upominać. Wyłaniać się i ukrywać w ciemności. Jak Guślarz gasić świecę.



Reżyser odpowiedzialny za choreografię Grzegorz Bral, z nim pozostalitwórcy i aktorzy, przywołują obrzęd DZIADÓW ale proponują obraz bardziej uniwersalny, bo sięgają do tego, co w człowieku i społecznościach, które tworzy, jest nie do końca definiowalne, pozostaje zawsze mroczne, tajemnicze, bolesne, ważne. Wyczarowują rzeczywistość wyczuwalną/ rozumianą zmysłowo. Doskonałym śpiewem i  grą aktorów:  Aleksandra Podolaka(charyzmatyczny, groźny Guślarz), Elżbiety Donimirskiej(Sowa, Starzec), Katarzyny Kawalec(Aniołek), Radosława Walendy(Widmo Pana), Romany Filipowskiej(Dziewczyna, Pasterka), Pawła Wydrzyńskiego(Widmo-Upiór), Joanny Koc(Kruk ), Daniela Zawady(Pustelnik), Jamesa Malcolma(Upiór ), ekspresyjną muzyką Macieja Rychłego, wykonywaną na żywo Pianino – Daniela Grupę(pianino) i Michała Ostrowskiego(skrzypce), wzmacniającą swym tempem, akcentem, barwą tekst, odrealniającą postaci mocną charakteryzacją Marii Kaczmarowskiej, jedyną w swoim rodzaju atmosferą, kompozycją, magią obrazu(mrok, dym, światło),  dynamiką wypracowaną przez dramaturgię Alicji Bral uruchamiają bardzo silne emocje. Skontrastowanie ascetycznej scenografii i przepięknych, bogatych kostiumów Adama Łuckiego decyduje o pozaczasowości akcji i podkreśla znaczenie kierującej się instynktem, zdroworozsądkowym prawem moralnym nietkniętej wpływami cywilizacji i kultury społeczności, tworzącej ją jednostki ludzkiej. Obraz człowieka doświadczającego trudnych  realiów życia-wymagających spełnienia obowiązków wobec innych, powinności wobec siebie - zmuszonego ponosić konsekwencje własnych czynów po wiek wieków mocno porusza. Uwięzienie w wiecznym niespełnieniu, zniewoleniu, rozczarowaniu staje się piekłem. Fala emocji wdziera się szturmem do serc, uwodzi umysły widzów i porywa rzewną nutą bezsilności wobec losu wykutego przez postawę, decyzje  człowieka, wobec fatum, z którym stara się bezskutecznie pogodzić. Spektakl swą spójnością estetyczną, intensywną ekspresją, przemyślaną dramaturgią, nastrojem grozy, prostym a jednak celnym pomysłem interpretacyjnym zachwyca. Dowodzi, że  bohaterowie GUSEŁ to my. Wypowiedziane wstrząsająco, wyśpiewane temperamentnie GUSŁA, wyrosłe z DZIADÓW, mają nam wiele do powiedzenia.  Inspirują, obnażają, fascynują. Sugestywna wizja, artystyczna jednia inscenizacji porwała widzów, zawładnęła nimi i uniosła do standing ovation. Aplauz długo, bardzo długo nie pozwalał aktorom zejść ze sceny Teatru Polskiego w Warszawie, gdzie spektakl gościł w ramach 15. FESTIWALU NOWE EPIFANIE 2024. Zasłużenie. Bardzo zasłużenie. 


GUSŁA Adam Mickiewicz

Reżyseria, choreografia - Grzegorz Bral
Dramaturgia - Alicja Brał
Scenografia, kostiumy - Adam Łucki
Charakteryzacja - Maria Kaczmarowska
Kompozytor - Maciej Rychły
Koordynator - Joanna Stremich
Koordynator - Katarzyna Kawalec
Fotograf, kamera - Kamil M. Derda
Wodzirej i koordynator muzyków - Michał Kiszowara

Obsada:
Guślarz – Aleksander Podolak
Sowa, Starzec – Elżbieta Donimirska
Aniołek – Katarzyna Kawalec
Widmo Pana – Radosław Walenda
Dziewczyna, Pasterka – Romana Filipowska
Widmo-Upiór – Paweł Wydrzyński
Kruk – Joanna Koc
Pustelnik – Daniel Zawada
Upiór – James Malcolm

Muzycy:
Pianino – Daniel Grupa
Skrzypce - Michał Ostrowski


fot. Magdalena Szulczak

0 komentarze:

Prześlij komentarz