
MIŁOŚĆ W SAYBROOK to spektakl lekki, łatwy i zabawny. Krotochwila. Namiastka. Żart. W scenografii idyllicznego, ekskluzywnego, hiperrealistycznego kiczu, od którego nie można oderwać oczu, w przestrzeni której chce się być, a jak już się jest, chce się pozostać. Mimo obecności smutnych, melancholijnych, mrocznych obrazów Hoppera, które jak zła wróżba, dyskretnie nawiązują do samotności przeżywanej, doświadczanej w Nowym Jorku. Tu, na obrzeżach...