
Po raz kolejny obejrzałam w Multikinie spektakl transmitowany do polskich kin w ramach National Theatre Live. To jasne, że wolałabym być w teatrze w Londynie ale nie żałuję. Gdy nie ma możliwości /odległość, koszty, czas, język/, ten filmowy kontakt ze sztuką teatralną jest równie ważny. Inaczej przepadłby dla mnie na zawsze, byłby niedostępny, poza zasięgiem. Rozważania na temat, czy oglądać transmisje teatralne czy nie, jest, moim zdaniem,...