poniedziałek, 29 lipca 2013

Sztuka z premedytacja klasyczna ze zbrodnia w tle

Niedziela, 28 lipca  2013 roku. Pogoda, że aż dech zapiera. Oddychamy gorącym powietrzem jakbyśmy w przyśpieszonym tempie ładowali akumulatory na zimowe mrozy. A przecież wystarczy wejść do Teatru Polonia na „Zbrodnię z premedytacją” według Witolda Gombrowicza w reżyserii Izabelli Cywińskiej i wracamy do równowagi. Równowagi ciała i ducha. Tu nam od razu robi się lepiej. Normalniej. Tu oddychamy sztuką pełną gębą. Gombrowiczem cudownie wygranym na wysokościach najwyższej maestrii interpretacji i gry aktorskiej Wojciecha Malajkata. To teatr...

sobota, 27 lipca 2013

Dopasc Wilka

Już dziś pożegnalne przedstawienie Marcina Libera „Wilk” w Teatrze Dramatycznym o godzinie 19.30.  „Trzy Furie” doprowadziły mnie do szewskiej furii a „Wilk” mnie w ostatniej chwili dopadł i  rozszarpał na strzępy. To przedstawienie tak bogate w treść i formę, że aż dostaje się zawrotu głowy. Myśli biegną od jednego źródła inspiracji do drugiego i kolejnego, i tak bez końca. Forma to jeszcze zakręca i komplikuje.  Wszystkiego mamy w nadmiarze, istny róg obfitości, aby tylko zrozumieć współczesnego człowieka poprzez pryzmat...

czwartek, 25 lipca 2013

Pocalunki swiata

Na widzach Teatru Ateneum można polegać. Widownia POCAŁUNKU w reżyserii Adama Sajnuka w nadkomplecie. Krzysztof Tyniec coraz bardziej przypominający ostatniego Jamesa Bonda, Daniela Craiga, dzielnie ratuje piękną i uwodzicielską Marzenę Trybałę w sielskiej scenerii gór. Ona ratuje jego. To przypadkowe spotkanie jest jak pocałunek losu, szczęśliwy traf, światełko w tunelu. Dowodzi, że człowiek człowiekowi jest w stanie dać wszystko, co potrzeba do życia lub co potrzeba do przywrócenia nadziei, że można siebie nawzajem ocalić, nadać sens upokorzeniom,...

wtorek, 23 lipca 2013

Ja, Feuerbach Ja, Fronczewski Ja,Fiasko

Pełnia lata, pełnia księżyca. Pełna widownia, pełna zaklaskana klapa. Znów w teatrze, tym razem Ateneum, na „Ja, Feuerbach” w reżyserii Piotra Fronczewskiego standing ovation. Publiczność tak kocha teatr, że jeśli nie on, to ona się unosi ponad zwyczajną miarę rzeczy. Czy zdaje sobie jednak sprawę, jaki sygnał wysyła twórcom inscenizacji? Tym razem pociechy, nadziei, wsparcia. Mam nadzieję. Bo na pewno nie pełni satysfakcji.  To, co zostało z przesłania sztuki Tankreda Dorsta w wykonaniu Piotra Fronczewskiego, Grzegorza Damięckiego i...

piątek, 19 lipca 2013

Ustafka

Teatr, podobnie jak inne dziedziny sztuki, mocą talentu, siłą osobowości i pasji się żywi i wtedy rozkwita, gdy ich poziom jest możliwie najwyższy. Nie tylko wizja teatru, wykształcenie, doświadczenie, pomysł na program i działanie teatru jest tu niezbędne, ale szczególne zdolności komunikacyjne z tymi, którzy teatr tworzą, którzy o teatrze decydują, którzy do teatru przychodzą. Umiejętność wsłuchania się w to, co ludziom w konkretnym miejscu Polski w duszy i głowie gra, jest nie do przecenienia. A kontrola społeczna, jak dotąd nie istnieje....

czwartek, 18 lipca 2013

Letni Teatring

  Wakacje, urlop, wolny czas i swoboda. Relaks, rozluźnienie, dystans i możliwości. Niewiele trzeba, by zasmakować czegoś nowego, przegapionego, odpuszczonego, zaległego, nieplanowanego. Na co nawet nie wiedząc czekamy. Na co nawet nie spodziewając się natkniemy.     Sztuka. Jaka by nie była. Gdzie by nie była. Ta, która nas mija na ulicy. Zatrzymuje się na chwilę, by spojrzeć nam głęboko w jaźń naszą uziemioną codziennością. Ta, która przybywa na plażę, w plener. Z przestrzenią krajobrazów otwierających nas na nowe. Doznania,...

wtorek, 16 lipca 2013

ALA ma kota Hania ma władzę

Publiczność ma teatr. Teatr ma dyrekcję. Dyrekcja ma władzę. Władza ma politykę. Polityka interes. Interes ma przetrwać. Przetrwanie  ma lawirować. Tańczyć grać mydlić oczy. O iluzji misji sukcesu ma monologować. Przeciw dialogowi. Dzielić ma i rządzić. Publiczność interesuje sztuka. Teatr interesuje program. Dyrekcję pogodzenie sprzecznych interesów. Interes interesem interes nagania. Władzę interesuje święty spokój. Następne wybory. Nasze. Publiczności masa i publiczności kasa. Publiczność płaci teatrowi. Teatr przedstawieniem widzowi....

poniedziałek, 15 lipca 2013

To ja landrynka malinka cud dziewczynka

Czytajmy wypowiedzi na blogach teatralnych, odpowiadajmy na nie przytaczając argumenty w każdej możliwej formie. Nie pozostawiajmy tych błyskotliwych blogierskich felietonów, owoców sezonu truskawkowego, malinowego, czereśniowego, ogórkowego, bez  komentarzy. Nie dajmy się obrażać, nie pozwalajmy by innych obrażano. Reagujmy na  złe zachowanie. Nietaktowne, niestosowne, przykre.  U Bartłomieja Miernika /felietony na www.e-teatr.pl : LANDRYNY 5.07.2013, CIEPŁYM MOCZEM 12.07.2013/ miało być goło i...

piątek, 12 lipca 2013

Pa pa Gombrowicza przez świat zrozumienie

Wróciłam z Teatru Dramatycznego. Uff, dobrze, że się skończyło i to na dobre. Znów standing ovation. Nie wiem, czy to z powodu zachwytu czy też z poczucia ulgi, że to ostatnie, pożegnalne przedstawienie "Operetki" Witolda Gombrowicza w reżyserii Wojciecha Kościelniaka. Mnie nie uniosło, bo nie zachwyciło. Ale może po tej pełnej widowni, huraganowej owacji, dyrektor teatru, Tadeusz Słobodzianek, zmieni zdanie i tytuł powróci na afisz w następnym sezonie. Może w końcu ktoś jeszcze przyjdzie. Ludzie potrzebują śpiewogry z karykaturalnymi...

środa, 10 lipca 2013

Jerzy Koenig Post Scriptum

Wojciech Majcherek wspomina Pana na swoim blogu/www.Wojciech-Majcherek.blog.onet.pl/. Ale i widzowie za Panem tęsknią i go wspominają. Bo pamiętają.  Był Pan dla nas, widzów, jak dobry ojciec wprowadzający dzieci do świata teatru. Zaczarowanego miejsca pełnego ciemnych zakamarków, zamkniętych drzwi i tajemnic. Trzymając nas za rękę, ze spokojem, opanowany, oswajał Pan nas z tym, co możemy zobaczyć, odkryć, poczuć, czego doświadczyć, tak, że bez lęku, bezpiecznie ale z zapartym tchem wkraczałyśmy w strefę działania...

wtorek, 9 lipca 2013

„Courtney Love” w Warszawie

Jeszcze tylko dziś spektakl „Courtney Love” Pawła Demirskiego w reżyserii Moniki Strzępki w Teatrze IMKA o godzinie 19-tej. Do odważnych świat należy/bilety wyprzedane, osiągalne tylko wejściówki i bilety niewykorzystane/. Warto spróbować się dostać, bo Wrocław daleko, sezon wakacyjny trwa i łatwiej spektakl obejrzeć na miejscu, mimo wysokich cen. I tak się opłaci. Jeśli uda wam się wtargnąć na to przedstawienie nawet w ostatniej chwili, to jajcarskie szaleństwo odjazdowo strzępkowodemirskie zapewnione. Na wczorajszym spektaklu publiczność...