poniedziałek, 14 marca 2016

DZIWNY PRZYPADEK PSA NOCNĄ PORĄ TEATR DRAMATYCZNY


DZIWNY PRZYPADEK PSA NOCNĄ PORĄ to spokojna, prosta, czuła opowieść o chłopcu, który jest wyjątkowy, wyróżnia się z otaczającego go świata. Poznajemy to po jego interakcjach z ludźmi, z jego sposobu myślenia, rozumowania, postrzegania siebie i rzeczywistości, jakiej doświadcza. Po tym o czym mówi i jak mówi. Środowisko, w którym żyje jest przeciętnym, niczym nie wyróżniającym się miejscem/Swindon, Wielka Brytania/, rodzina jest rozbita, wychowuje go ojciec. Chłopiec myśli, że matka nie żyje a gdy dowiaduje się, że jest to kłamstwo, postanawia ją odnaleźć. Drastyczna śmierć psa sąsiadki jest ważnym bodźcem, który spowoduje chłopca działanie. Ośmieli go, pozwoli mu przełamać własne ograniczenia, lęki, uporać się z kłopotami w porozumiewaniu się z otoczeniem. Jest zachętą dla nas, by równie odważnie wychodzić ze swojego zamkniętego schematu przyzwyczajeń, nawyków i wkraczać w światy innych ludzi. Nie bać się, chcieć ich poznawać, starać się im pomagać, wspierać. A przede wszystkim przyjąć postawę, by się wzajemnie zrozumieć. To wymaga zaangażowania, wyrobienia empatycznej postawy. To wymaga czasu i cierpliwości. Sztuka pokazuje, ze wiele można dla siebie wzajemnie zrobić. Mimo trudności w komunikowaniu się, mimo odrębnego, bardzo specyficznego zachowania, oglądu świata. Jeżeli Christopher, dziecko przecież jeszcze, był w stanie wyjść poza zamkniętą, wytyczoną czerwoną scenograficzną klatkę, krąg własnych słabości, ograniczeń choroby i dociekł prawdy, to co winni robić ludzie dojrzali, zdrowi, profesjonalnie przygotowani do służenia innym ludziom /np.policjant/?

Choć nie jest to łatwe i proste. Nie jest to takie oczywiste. Wygodniej jest patrzeć na ludzi stereotypowo, oceniać ich po pozorach. Szufladkować. Sądzić według siebie i ogólnie obowiązujących norm, kodeksów prawnych, społecznych. A najlepiej ich ignorować, nie zauważać, pozostawiać samym sobie.

Ta podróż Christophera w poszukiwaniu prawdy jest symboliczna. Pokazuje, że człowiek jest odrębnym kosmosem, indywidualnym, specyficznym. Każdy we własnym ograniczeniu, inności, możliwościach przystosowawczych bardzo samotny. Nieporadny wobec kłopotów, trudności, sytuacji, z którymi nigdy się nie spotkał. Przy czym jednocześnie szczególny, pozytywny, optymistyczny, dobry.

Chłopiec zawstydza wszystkich swoim uporem, determinacją wynikającą z poczucia sprawiedliwości, wrażliwości, czułości wobec zwierząt ale też swym przykładem pokazuje kierunek ludzkiego wspólnotowego myślenia i działania. Rodzina zawodzi, choć wszyscy się na swój nieporadny sposób bardzo starają. Kochają chłopca. Matka go opuszcza, co dla dziecka zawsze jest traumą. Ma wyrzuty sumienia. Ale w istocie słaba, nie potrafiąca sama o siebie zadbać egoistka, nie jest w stanie sprostać obowiązkom wychowawczym. Ojciec, prosty człowiek, ciężko pracuje, opiekuje się chłopcem, dba o niego, chroni go przed złem tego świata. Sam nie do końca go rozumie, jego szczególny sposób reagowania na różne bodźce, z trudnością radzi sobie z kłopotami wychowawczymi i wie, jak bardzo otoczenie może nie rozumieć i chcieć odrzucić Christophera. Rodzina jest niewydolna, potrzebuje wsparcia. Szkoła, środowisko, otoczenie nie jest tym zainteresowane. Odrzuca to, co jest inne. Pomaga tylko jedna nauczycielka, która mogłaby być wzorem dla wszystkich, jak należy rozmawiać, jak należy reagować na zachowania, reakcję, mentalność ludzi, którzy nie są tacy jak reszta, ale na pewno nie gorsi, nie źli, bo są bardzo wyjątkowi, a w zdolnościach nawet wybitni.

To poprzez Christophera inność- kłopoty w relacjach z ludźmi /przyjaźni się ze zwierzętami/, problemy porozumiewania się z nimi, nierozumienie metafor, postrzeganie świata schematycznie, zachowanie odczytywane przez otoczenie jako dziwnie/unika tłumu/ , specyficzne, niezrozumiałe reakcje/nie lubi gdy się go dotyka,/, inne objawy choroby Aspergera, odmianę autyzmu- ujawnia się nieprzygotowanie, zachowawczość reakcji, działania, postawy otoczenia, która chroni raczej swoją normalność i spokój przez co nie chce się dostosowywać, zmieniać czy bardziej elastycznie reagować.

Ten dziwny przypadek Christophera jest opowieścią optymistyczną. Ma walor edukacyjny, dydaktyczny. Informuje. Uwrażliwia. Powoduje, że niestandardowe zachowania osób, które wydają się nam inne a nawet obce nie będziemy odrzucać, oceniać ze strachem, poczuciem wyższości. Reżyserowi udało się zbudować przekaz, który przybliża, oswaja autyzm. Scenografia odzwierciedla przestrzenie, w których dzieje się akcja zarówno realnie jak i mentalnie, a ich przekraczanie jest symboliczne i ma duże znaczenie dla zrozumienia specyfiki tej choroby. Stany zmian akcentowane są przez muzykę wykonywanej na żywo, co zawsze jest atrakcyjne. Jak obecność prawdziwego psa. I gra Krzysztofa Szczepaniaka opowiadająca historię z punktu widzenia chłopca, która dostosowana jest maksymalnie do jak najbardziej wiarygodnej ilustracji stanów emocjonalnych głównego bohatera. Cały spektakl jest wizualizacją całokształtu świata doświadczanego przez Christophera. To było trudne zadanie, by umożliwić widzom wniknięcie w jego specyfikę, piękno. Udało się go zrealizować z sukcesem. Jak rzeczywiście wpłynie ta opowieść na postrzeganie przez widzów INNEGO w ich własnym otoczeniu, trudno przewidzieć. Nie można będzie jednak powiedzieć, że nie było szansy wcześniej się z nim zapoznać, oswoić, zrozumieć. Dobrze jest wiedzieć, że każdy z nas jest szczególny, odmienny, wyjątkowy. Potrzebuje bliskości, zainteresowania, indywidualnego traktowania. Ludzie zdrowi są dla chorych. Mądrzy dla tych, co tak dobrze sobie nie radzą. Świat nie jest doskonały, ludzie tym bardziej. Ważne jest odpowiednie nastawienie, postawa i świadomość, że człowiek na człowieka może liczyć. Na jego solidarność, empatię, zrozumienie. Czucie. Na wszystko, co nas wynosi ponad obojętność.

DZIWNY PRZYPADEK PSA NOCNĄ PORĄ

SIMON STEPHENS

reżyseria: Jakub Krofta
przekład: Bogusława Plisz-Góral
scenografia, kostiumy: Aneta Suskiewicz
muzyka: SzaZa/Paweł Szamburski & Patryk ZakrockiTHEVENS
reżyseria światła: Olaf Tryzna
ruch sceniczny / choreografia: Aneta Jankowska
kierownik produkcji: Rafał Łukasz Renner

OBSADA:

Christopher: Krzysztof Szczepaniak
Siobhan, nauczycielka Christophera: Agnieszka Roszkowska
Ed, ojciec Christophera: Marcin Sztabiński
Judy, matka Christophera: Marta Król / Magdalena Czerwińska
Pani Shears, Pani Gascoyne, Numer44, Kobieta na ulicy, Kobieta w informacji, kobieta w Londynie, Głos: Anna Gajewska
Pani Alexander, Głos, Punkówa: Agata Wątróbska
Policjant, Pan Thompson, Rhodri, Mężczyzna za ladą, Sprzedawca, Głos, strażnik kolejowy, policjant Londyński: Robert T. Majewski
Roger/ Pan Shears, Wielebny Peters, Oficer dyżurny, Pan Wise, Wuj Terry, Policjant dworcowy, Głos: Tomasz Budyta

premiera:10 lipca 2015

1 komentarz:

  1. „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi”.* Biblijne przykazanie zostało wcielone w życie. Bohater sztuki cierpi na chorobę, która czyni go zarówno matematycznym geniuszem, jak i osobą nie przystosowaną do samodzielnego życia. Nie rozumie niejednoznaczności, półprawd, przenośni, więc docieka prawdy…

    Przedstawienie wolskiego teatru to bardzo ciekawa historia, więc jako widz czuję się w pełni usatysfakcjonowana i mogę je polecić każdemu. Gratuluję również aktorowi Krzysztofowi Szczepaniakowi znakomitej roli.
    KK

    *Biblia (Mt 5:33-37)

    OdpowiedzUsuń