Rodzimy się po to, by umrzeć. Ale całe życie zamiatamy tę oczywistość pod dywan. Nie przyjmujemy jej do wiadomości. Wypieramy. Zaprzeczamy. Udajemy, że nas nie dotyczy. Nawet wtedy gdy konieczność odejścia jest nieunikniona- terminowa, ostateczna, dokonana- bo nie do odwrócenia. Nie ma znaczenia czy to dotyczy nas samych czy innych istnień. Śmierć za życia nie tyka terytorium naszego ciała, a już na pewno nie jaźni. Jest zawsze gdzie indziej, przydarza się komuś innemu. Na pewno nie nam.
Spektakl to symboliczne SIEDEM PIĘTER wtajemniczenia...