TEATR POLSKI we Wrocławiu walczy!!!
Gdyby minister Piotr Gliński był mądry, silny politycznie i merytorycznie, to nie byłoby konkursu na dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu a nominacja na kolejne lata dyrekcji dla Krzysztofa Mieszkowskiego pewna. Gdyby Krzysztof Mieszkowski był mądry, silny psychicznie i antycypował, to dawno by skończył studia lub godnie odszedłby ze stanowiska zostawiając namaszczonego przez siebie, dobrze przygotowanego na nowe wspaniałe czasy dla Teatru Polskiego następcę. Takiego nie do pobicia, nie do zignorowania,...