GARDENIA, spektakl wyreżyserowany przez Marka Idzikowskiego, to podróż w czasie kobiecości uwięzionej w nałogu alkoholowym, zależności od matki, spuściźnie marnej kondycji, przeznaczenia. Wtłaczanej w rolę podporządkowania, posłuszeństwa, powinności. Wędrującej z przepastną walizką w rygorze nieśmiertelnego stereotypu choć ze szczerą ufnością i niegasnącą nadzieją.
Poznajemy cztery pokolenia kobiet jednej rodziny. W miarę możliwości matka, córka, wnuczka, prawnuczka próbuje walczyć o zmianę swego losu. Każda stara się go kształtować, z godnością i pokorą jego ciosy znosić. Pragnie być kochana, szczęśliwa, spełniona. Za każdym razem nie jest to łatwe, proste. Żadna z kobiet nie ma gwarancji, że osiągnie sukces ale stara się jak potrafi. Po okresie akceptacji warunków życia, przystosowywania się do zastanej rzeczywistości, podejmowania wysiłków, by utrzymać się na powierzchni, następuje długi okres prób radzenia sobie z samotnością, bezsilnością, biedą, głębokim rozczarowaniem. Ostatecznie kobiety z pokolenia na pokolenie toczą walkę nie o swój upragniony poziom życia ale o przetrwanie. Bez powodzenia. Ich życiorysy zdeterminowane są spuścizną materialną, mentalną, duchową, płcią, rolą społeczną narzuconą im przez patriarchat. Świat wokół nich jest pusty, mroczny, nieprzyjazny/brak scenografii/, odpocząć mogą tylko na krótko na czarnych, zgrzebnych krzesłach. Jedynie wielka, stara walizka, bagaż z marnymi skarbami, jak kula u nogi, towarzyszy im w drodze przez życie. Jest całym bogactwem i wielkim obciążeniem.
Marek Idzikowski wyreżyserował przedstawienie skromne ale przejmujące. Dzięki znakomitemu tekstowi Elżbiety Chowaniec, realistycznie zakorzenionemu w historii Polski, codziennej egzystencji Polaków oraz powściągliwej, skupionej na budowaniu portretów psychologicznych grze aktorskiej Zofii Straczyckiej, Karoliny Mazurek, Katarzyny Pilewskiej, Aleksandry Sapiaskiej udało się skomponować wzruszający przekaz silnie angażujący widza w przeżywanie indywidualnych losów kobiet, rozpoznawanie ich oczekiwań, pragnień, dociekanie przyczyn porażek. Cztery intymne, szczere wyznania/monologi wysublimowały portret kobiecości i łagodnej, posłusznej, i drapieżnej, tragicznej. Ocaliły jednak nadzieję, która nie pozwala się poddać, która stymuluje do poszukiwań, by to co niemożliwe stało się możliwe. To duży walor spektaklu, który mimo ujawnienia przygnębiających doświadczeń życiowych bohaterek, splątania emocjonalnego wśród najbliższych, pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość. Zachęca do kształtowania własnego losu. Mówi, że nie należy bać się żyć wbrew dziedziczonemu genotypowi płci, ról, nałogów. A nieobecność ojca, dobre rady matki, oburzenie babci, defetyzm prababci to ciężar, który hartuje, sprawdza, wzmacnia, uczy. Można go zignorować, znieść, po prostu zaliczyć w koszty samostanowienia, potraktować jak haracz od wywalczonej, wynegocjowanej, wypracowanej wolności. Bo nic nie popsuje smaku satysfakcji gdy panuje się nad własnym życiem, dostaje od niego czego się oczekuje. Bez względu na ponoszone ryzyko, bez względu na ostateczny skutek. Ból i łzy.
Gardenia w tym teatralnym obrazie nie jest kwiatem zła ale tradycyjnym symbolem miłości, urody, luksusu, siły. Tym odwiecznym, wymarzonym, upragnionym. Poważnym choć, jak wiadomo, podstępnym, złudnym, ulotnym. Wynoszącym wysoko poza granice własnych ograniczeń i pokoleniowych obciążeń. Ignorującym nieubłagane prawa ciężkiego, znojnego, przyziemnego życia.
GARDENIA
tekst: Elżbieta Chowaniec
reżyseria: Marek Idzikowski
występują:
Zofia Straczycka,
Karolina Mazurek,
Katarzyna Pilewska,
Aleksandra Sapiaska
opieka pedagogiczna: prof. dr hab. Bogdan Michalik
Spektakl warsztatowy studenta III roku na Kierunku Reżyseria, specjalność reżyseria teatru lalek filii Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Białymstoku
reżyseria: Marek Idzikowski
występują:
Zofia Straczycka,
Karolina Mazurek,
Katarzyna Pilewska,
Aleksandra Sapiaska
opieka pedagogiczna: prof. dr hab. Bogdan Michalik
Spektakl warsztatowy studenta III roku na Kierunku Reżyseria, specjalność reżyseria teatru lalek filii Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Białymstoku
Jedno z ciekawszych przedstawień ostatnimi czasy. Bywałem na różnych, ale to zdecydowanie się wyróżnia na tle.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe przedstawienie! Polecam!
OdpowiedzUsuńCiekawie przedstawione - bardzo mocne. Wyróżnia się na tle.
OdpowiedzUsuńMocne przedstawienie. Kobieta uwięziona w szponach swojej matki walcząca o przetrwanie. Naprawdę ciekawe.
OdpowiedzUsuńBardz omi się podoba takie przedstawienie. Osobiście wolę oglądać filmy ale tutaj mamy pierwsza klasę aktorską.
OdpowiedzUsuń