
Krytyka ogłosiła ten spektakl klapą. Również w tych recenzjach, które nie zostały napisane. Szkoda. Nie znalazła w nim nic, co uzasadniałoby jego wystawienie. Oczywiście były też głosy podkreślające ugruntowaną wysoką pozycję autora na rynku hollywoodskich scenarzystów, nagrodzonego prestiżową nagrodzą Tony. Udaną reżyserię Agnieszki Lipiec-Wróblewskiej. Informacyjną rolę tekstu. Edukacyjną rolę teatru w kwestii nauczania plastyki. Cóż z tego!!...