poniedziałek, 22 kwietnia 2019

39.WST ANTY-GONE TRYPTYK TEATR PIEŚŃ KOZŁA

 ANTYGONA, tragedia grecka Sofoklesa, stała się inspiracją dla współczesnej wypowiedzi artystycznej Teatru Pieśń Kozła.  Badającej, jak racje ludzkie mogą być wyrażone poprzez sztukę najpełniej jak to tylko możliwe. Zwłaszcza, że łączy odległe antyczne czasy ze spojrzeniem wrażliwym, gorącym, bieżącym. W powściągliwej, surowej estetyce ale poprzez miksowanie różnorodnych środków wyrazu.  Wykorzystuje tekst, muzykę, taniec, śpiew w specyficznym, adekwatnym do przekazywanych myśli, prezentowanych postaw, stawianych pytań językiem, brzmieniem, tonacją, rytmem, ruchem, światłem. Tworzy surową ale bardzo mocną ekspresję. Spektakl składa się z trzech aktów.

SIEDEM BRAM TEB jest wypowiedzią Kreona/Dimitris Varkas/. Racją mężczyzny, polityka, władcy, człowieka idei. Siły. Tego, który jest przedstawicielem zbiorowości i w jej imieniu, w jej interesie rządzi, musi utrzymać władzę. Jej się podporządkować, służyć. Własne ambicje, aspiracje, cele na pewno nie są bez znaczenia. Ale to rytm 7 bębnów wikingów wzmacniany dźwiękiem gitary elektrycznej, perkusji-przeszłość, racja stanu definiuje rzeczywistość- nadaje tu ton, pilnuje, porządkuje. Jak groźba sankcji wybrzmiewa. Władza-tyrania, despotyzm, demoniczna siła- to więzienie. Polityka, jej spójna narracja jest gorsetem powinności zamykającym możliwość swobodnej, spontanicznej, osobistej postawy, co podkreśla metalowa klatka z siatki zakończona drutem kolczastym. Mroczny rewir konieczności, w której toczy się walka jednostki ze zbiorowością, przedstawicielem władzy. 

ANTY-GONE jest perspektywą siostry, kobiety, Antygony/Anu Almagro/. Tego, co słabe, osobne, odrębne, podąża za buntem, powinnością religijną wobec brata. Odwołuje się do obowiązku człowieka wobec drugiego człowieka, by zachować duchowy porządek świata, wewnętrzną harmonię, szacunek, godność jednostki. Dziewczyna jest przeciw/anty/, jedynym jej przeznaczeniem będzie śmierć/gone/. Sekunduje jej i wyraża otwarta przestrzeń, umieszczone na postumentach w tle posągowe figury śpiewaków, wykonujących pieśni, arie i gra na wiolonczeli między nimi Malwiny Maławy. Akt Antygony jest odważny, konsekwentny, zdeterminowany. Samobójczy. Jej niezłomność postawy z kruchością statusu wzrusza. Zmusza do przemyśleń, współczucia. Rozstrzygnięcia racji jednostka kontra jednostka, jednostka kontra zbiorowość. Starcia kobiety i mężczyzny. Pokonanego i zwycięzcy. Materializmu i duchowości. Zmierzenia się z niemożnością rozwiązania wszystkich kwestii związanych z problemami, jak należy postąpić w sytuacji krytycznej, niejednoznacznej, moralnej.

EKSTAZA to najbardziej refleksyjna, kumulująca złożoność formalną część spektaklu/muzyka, taniec, śpiew/. W niej najsilniej dochodzi do głosu wyśpiewane pięknie, ekstatycznie  pytanie o pozorny bezsens, o oczywisty sens działań człowieka, wizualizowane nowoczesną choreografią tańca Melanie Lomoff, muzyką  Macieja Rychłego. Grzegorz Bral odkleja ideę postaci od niej samej. Uwalnia myśl, rację, problem, by nadać jej uniwersalny wymiar. Poza miejscem, czasem, konkretnym człowiekiem. Anty grą aktorską. To ruch ciała, brzmienie głosu, dźwięk muzyki, mówienie różnymi językami w symbiozie wypracowanej przez bohatera zbiorowego, uruchamia emocje w abstrakcyjnej przestrzeni, gdzie walczy światło z ciemnością jak dobro ze złem/ciemny kostium i jasne ciała, mrok miejsca i reżyseria świateł Wojciecha Maniewskiego/. Podkreśla, że doskonałość jednostki dopiero w zbiorowej polifonii, we współpracy z pozostałymi elementami otaczającego świata jest skutecznym, mocnym, działającym argumentem w obronie przed absurdem trudu życia i logiką sensu śmierci.

Teatr Grzegorza Brala tym przedstawieniem przeszedł od szczegółu do ogółu, od jednostki do zbiorowości, od antyku do współczesności na poziom wysokiego uogólnienia, abstrakcji. Rośnie, potężnieje. Wspina się na cokół patosu formy, gdzie głównym bohaterem staje się oszołomiony nią widz, który nie musi zadawać pytań, te są postawione. Nie szuka odpowiedzi,bo nigdy ich nie znajdzie. Pozostaje zachwycony urokiem monumentalnej kompozycji, emocjonalnym wyrazem, brzmieniem mocnych obrazów. I nie jest na pewno wolny. I nie jest na pewno anty.

ANTY-GONE TRYPTYK
Alicja Bral na podstawie Sofoklesa

Reżyseria: Grzegorz Bral
Dramaturgia: Alicja Bral
Rytmy greckie na bębnach: Radosław Nowakowski
Gitara elektryczna: Kamil Abt
Perkusja: Przemysław Michalak
Kompozycje i aranżacje tekstów greckich Akt I: Dimitris Varkas, Kamil Abt
Tłumaczenia greckich partii Akt I: Dimitris Varkas
Kompozycja muzyczna: Akt II i III: Maciej Rychły
Aranżacja muzyczna Akt II: Maciej Rychły, Przemysław Michalak
Choreografia Akt I: Julien Touati
Choreografia Akt II i III : Melanie Lomoff
Kostiumy: Alicja Gruca
Scenografia: Robert Florczak, Grzegorz Bral
Dźwięk: Waldemar Trzaska
Światła: Wojciech Maniewski

OBSADA:
Akt I i II : Kamil Abt, Anu Almagro, Gabriel Almagro, Mikołaj Bońkowski, Jakub Lechki, Dominik Kujawa, Bogdan Koca, Julien Touati, Przemysław Michalak, Dimitris Varkas

Akt II i III: Volodymyr Andrushchak, Paweł Frasz, Piotr Gałek, Anna Grycan, Aleksandra Michniewicz
Urszula Milewska, Łukasz Wójcik, Natalia Voskoboynikov, Malwina Maławy

Tancerze
Akt II i III: Eleonora Accalai, Ludovica Di Santo, Maya Gomez, Sophie Hutchinson, Patryk Jarczok, Risa Kojima, Heung Won Lee, Gieorgij Puchalski, Ahmed Slimani, Dominika Stróżewska, Rebecca Wolbeck
Chiara Zanaga

FOT. KASIA-CHMURA

1 komentarz:

  1. w swej bardzo ciekawej interpretacji zupełnie abstrahuje Pani (Grzegorz o tym mówił na spotkaniu) od aspektu "archeologicznego" - to określenie Staniewskiego - które ja zwę Akademią: próbą rekonstrukcji "pieśni kozła" czyli tragedii antycznej, jak mogłaby wyglądać (np. "będąc bębnioną") wtedy, choć z użyciem współczesnych środków. To fundamentalna praca badawcza dla poznania kultury, z której się wywodzimy.

    OdpowiedzUsuń