wyreżyserowany i stand-upowo zagrany przez Agnieszkę Przepiórską, to ostra satyra na Polskę i kochających ją, starających zrelaksować się nad polskim morzem Polaków. Napisany językiem żywym, sążnistym, temperamentnym kreuje rzeczywistość, którą dobrze wszyscy znają z autopsji, z medialnych przekazów. Powiela utrwalany przez dekady stereotyp rytuałów wakacyjnego nadmorskiego wypoczynku. Można się sobie wnikliwie przejrzeć w barwnych opowieściach, autentycznych wspomnieniach, dynamicznych relacjach młodej, pięknej, energicznej matki, wiernej żony, heroicznej wczasowiczki. Można się głośno, szczerze pośmiać z zabawnie kreowanych realistycznych sytuacji, z wad i przywar żądnych wolności, przygód, atrakcji, spuszczonych ze smyczy obowiązku, powinności, zakazów i nakazów rodaków. Można uczestniczyć w show bezpośrednio, bo aktorka do tego brawurowo prowokując zachęca. Łatwo jest w takich warunkach poczuć luz nadmorskiego sielskiego klimatu, który buduje prosta scenografia, niewyszukane rekwizyty/, wielki parasol, leżak, plastikowa kolorowa piłka, kostium kąpielowy, stado nadmuchanych zielonych krokodyli, parawan plażowy, okulary przeciwsłoneczne, krem z filtrem, telefon komórkowy/.
W końcu chodzi o wypoczynek. O słońce, pogodę ducha, szum morza. Tymczasem statystyczny Polak bierze ze sobą na wakacje swoje zaściankowe piekiełko. Nawet gdy ma intencje czyste, potrzeby niewyszukane, maniery proste. I tak jest kłótliwie, roszczeniowo, przaśnie. Do wyśmiania. I korekty. Bo chcąc wypocząć, kutwa, zakapior, pieniacz, nie wypoczywa. Sfrustrowany frustruje. Chcąc spełnić swoje z wypoczynkiem oczekiwania, siebie i wszystkich wokół męczy, dręczy. Dzieli. Skłóca.Wyklucza. Zachowuje się egoistycznie, narcystycznie. Bezstresowo. Jakby bieda prezentowała swe wyjazdowe oblicze a głupota je jeszcze wyostrzając udziwniała. Bezwstydnie się puszyła. Nie dawała spokoju swoim wybujałym apetytom.
No cóż, spotkanie z Agnieszką Przepiórską w Klubie Komediowym było udane. Jej najnowszy monodram to doskonała, refleksyjnie kabaretowa rozrywka.Wspaniały wypoczynek. Relaks. Też kocham Bałtyk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz