piątek, 20 września 2013

KAZIMIERZa KUTZa buszowanie w "Piątej stronie świata"

Każdy z nas ma swój osobisty drogowskaz, GPS, który kieruje go do teatru na to a nie inne przedstawienie. 21 września 2013r. o godzinie 19-tej w Teatrze Polskim w Warszawie będziemy gościć spektakl "Piąta strona świata" . W tym wypadku właśnie tytuł jest dla mnie tym magnesem, który przyciąga mnie,  intryguje a nawet zmusza do pójścia do teatru.  Tytuł i osoba Kazimierza Kutza, który jest autorem książki o tym samym tytule, na podstawie której Grzegorz Talarczyk wyreżyserował nagrodzoną na 19. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej sztukę.

Sto lat samotności, Czuła jest noc, Zmierzch bogów, Przepiórki w płatkach róż, no i Piąta strona świata to tytuły , hasła , zaklęcia, które w sposób magiczny odpalają moją wyobraźnię. Nie dają  spokoju, drażnią i kuszą. Muszę zawłaszczyć dla siebie to, co kryją w swoim rozwinięciu, co mają mi do zaoferowania gdy wejdę w obszar ich oddziaływania. Nie spocznę dopóki nie zaspokoję ciekawości. Chcę zmierzyć się z nimi. Chcę skonfrontować swoją i artystów wrażliwość. Są obietnicą, przynętą.  Tak silną, że nic mnie nie powstrzyma. Inaczej mam poczucie straty. Doświadczam zawodu, zubożenia o przeżycie ważne, inspirujące, budujące mój wewnętrzny, mój własny tylko świat.

Osoba Kazimierza Kutza sprowadza mnie na ziemię. Jest gwarantem solidności, rzetelności, najwyższego poziomu artystycznego. Kutz jest tak dobry w tym, co robi, że nie mam wątpliwości, że spotkanie z jego sztuką, wszystko jedno czy jest to film, spektakl czy książka, będzie  ważnym, wyjątkowym przeżyciem.  Fantastyczny reżyser, rewelacyjny artysta, siła wyważenia, równowgi w sztuce. Niewidzialna reżyseria. Ale niezbędna, taka, co nigdy się nie znudzi i nigdy z niej nie chce się zrezygnować. Sztuka jak kromka chleba. Paciorek teatralnego różańca. Często wracam do jego spektakli telewizyjnych : Stalina, Kolacji na cztery ręce, Emigrantów. Teraz kolej na teatralizację jego pierwszej, być może, kto wie, nie ostatniej książki.

Udajmy się na Śląsk, przybliżmy się do piątęj strony świata, poznajmy to "miejsce, gdzie zacierają się granice, a historia bawi się ludźmi i narodami". Spójrzmy oczami Kutza, artystów. Wniknijmy w ich świat, który ma szansę stać się naszym. Przez moc sztuki. Kolejna strona świata, na pewno nie ostatnia, czeka na nas. Podróż w krainie sztuki niech nigdy się nie kończy. Zadbajmy o to również my. Powodzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz